Udowadnia, że aby przeżyć niesamowitą przygodę nie potrzeba wypchanego portfela - wystarczą tylko chęci. Przemierza świat autostopem, jachtostopem i na hulajnodze.
Śpi tam, gdzie zastanie go noc - w opuszczonych budynkach, lesie, pod kościołem czy na podłodze w salonie pakistańskiej rodziny. W czasie podróży jego siłą jest nieschodzący uśmiech, którym zaraża nawet uzbrojonych w karabiny pakistańskich policjantów.
podziel się: